Po walce z ciężką chorobą zmarła Sylwia Kurzela, wieloletnia dziennikarka i prezenterka radia Eska. Kurzela zmagała się z nowotworem jajnika.

Cytat

Jej śmiechu nie da się zapomnieć. Jej energia wręcz wylewała się z głośników. Dziś odeszła nasza Droga Przyjaciółka, Koleżanka, Współpracowniczka, Sylwia Kurzela. Od ponad 20 lat była filarem naszej łódzkiej redakcji, ale Jej osobowość i charakter mógł poznać na antenie Eski każdy z Was. Dziękujemy Ci za wszystko, Sylwia. Zostawiasz nas z pustką, której nic nie wypełni. Do usłyszenia po Drugiej Stronie
- czytamy we wpisie w mediach społecznościowych rozgłośni.

"Do ostatnich chwil nie poddawała się w heroicznej walce z rakiem" - napisali na Facebooku dziennikarze łódzkiego radia. Z nowotworem jajnika walczyła od trzech lat.

Urodzona w Gdańsku Sylwia Kurzela od ponad 20 lat związana była z Łodzią i radiem Eska. Wcześniej pracowała w Radiu Parada i Radiu Classic.

Była znaną i lubianą prezenterką, zaangażowaną w sprawy Łodzi i jej mieszkańców. 

Dziennikarka znana była z pomocy udzielanej potrzebującym. "Na Jej bezinteresowną pomoc mogły liczyć łódzkie dzieciaki potrzebujące wsparcia. Zaangażowała się także w pomoc uchodźcom z Ukrainy. Nie zliczymy ilu osobom pomogła" - czytamy na stronie radia Eska. 

Pamiętała także o zwierzakach. "Pomagała bezdomnym zwierzakom, wiele razy prowadziła akcje charytatywne i wizerunkowe, by mogły znaleźć dom lub chociaż polepszyć swój byt. Przygarniała te najbardziej pokrzywdzone, stare i chore psy których nikt nie chciał. Miały u niej psi raj i godne życie" - napisano.