Nie będzie zapowiadanego na dziś strajku generalnego w śląskich szpitalach i przychodniach. Pracownicy służby zdrowia po kilku godzinach negocjacji zawarli porozumienie z ministrem zdrowia, Zbigniewem Religą.

- Pacjenci na Śląsku są bezpieczni, nie ma strajku generalnego - zapewnił Zbigniew Religa. Strajk został zawieszony bezterminowo. Pracownicy szpitali mają teraz podpisać z dyrektorami placówek „satysfakcjonujące wszystkich pracowników” porozumienia płacowe.

Szczegółowe porozumienia w sprawie podwyżek są uzależnione od rozmów z dyrektorami placówek i samorządami, do których należą poszczególne szpitale i przychodnie. Negocjacje, w czasie których ustalona ma zostać wysokość podwyżek, mają rozpocząć się w najbliższych dniach. Gdyby jednak rozmowy nie odbyły się do 1 lipca, związkowcy zapowiadają, że wróci groźba strajku generalnego.

Podpisane na Śląsku porozumienie mówi nie tylko o podwyżkach dla pracowników służby zdrowia. Minister zdrowia zobowiązał się także, że od przyszłego roku będzie więcej pieniędzy na specjalistyczne leczenie w całym kraju. W ciągu dwóch tygodni natomiast rozwiązany ma zostać problem strajkującej już równo miesiąc kliniki dziecięcej w Katowicach.

Protest trwa również w około 20 innych śląskich placówkach, które mimo porozumienia nadal będą przyjmować pacjentów tak jak podczas ostrego dyżuru. Strajkujący liczą, że kompromis daje szanse na rozmowy, jednak nie zakończą strajku, dopóki dyrektorzy nie podpiszą z nimi porozumień gwarantujących podwyżki.