Małopolski NFZ podsumował ciągnący się już od trzech miesięcy strajk szpitali. Jak mówi szefowa małopolskiego NFZ, straty sięgają kilkudziesięciu milionów.

Są to pieniądze związane umowami. My ich nie możemy na coś innego przeznaczyć, natomiast de facto świadczeniodawcy nie dostali ich do ręki, ponieważ nie wykazali odpowiednio wysokiej sprawozdawczości odpowiedniego wykonania - wylicza szefowa małopolskiego NFZ, Maria Janusz.

W tej chwili strajkuje siedem placówek, w tym największy w regionie - Szpital Uniwersytecki w Krakowie.