​Burze z gradem przeszły na południu Polski. Najwięcej szkół wyrządziły w województwie śląskim. O potężnym gradobiciu donoszą m.in. mieszkańcy Tychów, Mysłowic i Jaworzna.

Na zdjęciach i filmach, które przysyłacie nam na Gorącą Linię RMF FM widać, że przechodzące burze z gradem były intensywne. 

W Jaworznie gradowe kule miały wielkość pięciozłotówki, a w Tychach - dochodziły nawet do rozmiarów piłki golfowej. 

O tym, że potężne gradobicie przerwało sparing piłkarzy, poinformował w mediach społecznościowych klub GKS Tychy. Jak widać na załączonym obrazku, dziś już nie zagramy - napisano, załączając zdjęcie boiska po przejściu nawałnicy.

Nawałnica przeszła też przez Mysłowice

Na skutek gradobicia oraz intensywnych opadów deszczu mysłowiccy strażacy usuwają zgłaszane zagrożenia związane m.in. z lokalnymi podtopieniami na jezdniach i w budynkach mieszkalnych, produkcyjnych oraz w Domu Pomocy Społecznej. Zgłoszenia dotyczyły również połamanych drzew, które przewróciły się nie tylko na jezdnie, ale również na samochody i słupy energetyczne. W kilku obiektach doszło do uszkodzenia pokrycia dachowego - poinformował mł. bryg. Wojciech Chojnowski z mysłowickiej komendy PSP.

W mediach społecznościowych pojawiły się filmy z Mysłowic:

Do zalanych ulic, przejść podziemnych i połamanych gałęzi byli wzywani także m.in. strażacy z Sosnowca. 

Poza deszczem lokalnie wystąpiły również gradobicia. Najwięcej zgłoszeń o opadach lodu zgłosili mieszkańcy dzielnicy Niwka. Tam grad osiągnął powyżej centymetra średnicy. Na szczęście, nie doszło do poważniejszych uszkodzeń mienia - podaje "Dziennik Zachodni"

Pogoda da się we znaki także w czwartek. Najgroźniejsze zjawiska - z gradem i silnymi porywami wiatru - prognozowane są w zachodniej połowie kraju.