Miejski autobus linii 108 zapalił się na warszawskim Mokotowie. Nikomu z kilkunastu pasażerów nic się nie stało. Ogień został już ugaszony. Nie wiadomo jeszcze co wywołało pożar.

Na razie wiadomo, że dym pojawił się w komorze silnika. Szczegółową przyczynę tego pożaru określą eksperci. Pożar był rzeczywiście poważny, sądząc po tym, co zostało z autobusu. Więcej niż połowa jest doszczętnie spalona, a świadkowie wydarzenia wciąż nie mogą opanować emocji: Autobus zaczął się dymić, ludzie zaczęli wysiadać z autobusu, kierowca zaczął gasić gaśnicą i nagle pojawiły się płomienie! - opowiadają reporterowi RMF FM zdenerwowani pasażerowie:

To już czwarty przypadek spalenia się autobusu miejskiego w tym roku w Warszawie. Czarna seria trzech pożarów w ciągu niecałych dziesięciu dni miala miejsce w kwietniu. Do tej pory przyczyny tych zdarzeń nie są znane.