14 wypadków, 230 stłuczek, 10 osób zabitych - to czarna statystyka ostatnich trzech dni na warszawskich drogach. Główny powód - śliskie nawierzchnie. Kierowcy jeżdżą nieostrożnie, a synoptycy ostrzegają, że dziś zima może znów zaatakować stolicę. My radzimy, jak jeździć, by dojechać bezpiecznie co celu.

W pierwszych dniach stycznia, kiedy pojawiły się pierwsze mrozy, stołeczni kierowcy jeździli bardzo ostrożnie. Z czasem przyzwyczaili się jednak do trudnych warunków. Jeździmy bardziej energicznie, bardziej brawurowo - alarmuje Wojciech Pasieczny z wydziału ruchu drogowego:

Za część wypadków odpowiedzialna jest jednak nie tylko brawura na ulicach, ale i brak wyobraźni kierowcy, zanim ten zasiądzie za kółkiem. Gruba kurtka i cieple rękawiczki krępują ruchy w czasie jazdy, a zaśnieżona czy zamrożona szyba ogranicza widoczność.

Warunki zimowe, szron, lód, śnieg - jak jeździć w takiej scenerii? Instruktorzy radzą: bez szaleństw. Delikatnie ruszamy, prowadzimy bez gwałtownych ruchów kierownicą i hamowania. Reporter RMF FM Krzysztof Kot przeprowadził na oblodzonym i zaśnieżonym placu manewrowym test, do czego mogą prowadzić brawura i zbyt ciężka noga.

Wraz z instruktorem doskonalenia techniki jazdy Maciejem Kulką nasz reporter sprawdził, ile wynosi klasyczna droga hamowania w zimowych warunkach przy różnych prędkościach:

Jak zredukować prędkość samochodu podczas omijania przeszkody?

A co dzieje się z samochodem, kiedy dodamy gazu na zakręcie?