Stary, niesprawny piec kaflowy zatruwa życie pani Elżbiety z Mrągowa. Zatruwa, i to dosłownie. Napalenie w nim może skończyć się tragicznie. Z pieca wydobywa się trujący czad. Urzędnicy i zarządcy budynku nie chcą pomóc lokatorce.

Trułam się już kilka razy – mówi pani Elżbieta reporterowi RMF. 13 marca ledwo mnie uratowali. Tu nie można oddychać. Otwieram okna i uciekam z domu. A wybór mam niewielki: albo ciepło albo się zaczadzić.

Urzędnicy – jak podkreśla – nie chcą jej pomóc. Co najwyżej wyzywają mnie od głupich bab, ciemnych. Z urzędnikami i panią Elżbietą rozmawiał reporter RMF Daniel Wołodźko. Posłuchaj:

A czad, czyli tlenek węgla, to niebezpieczny zabójca. Jest bezwonny i nawet małe stężenie może zabić człowieka.