Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał zaskakującą informację. Powołując się na Wojsko Polskie, poinformował, że mogło dojść do większej liczby naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony.
W piątek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz mówił, że - według informacji kancelarii prezydenta - w nocy z wtorku na środę polską granicę przekroczyło 21, a nie 19 rosyjskich dronów. O 19 naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej informował w środę w Sejmie premier Donald Tusk.
O liczbę przekroczeń polskiej przestrzeni powietrznej pytany był w piątek na konferencji prasowej w Sejmie Władysław Kosiniak-Kamysz. W czwartek przekazywałem w Sejmie informację o 19 naruszeniach przestrzeni powietrznej. Później była informacja ze strony wojska, po kolejnej analizie, że mogło dojść do 21 naruszeń przestrzeni powietrznej - zaznaczył minister obrony narodowej.
Zwrócił uwagę, że liczba naruszeń przestrzeni powietrznej nie zawsze jest równa liczbie dronów, które przekroczyły granicę. Czasem mówimy o naruszeniu przestrzeni, nie o liczbie dronów - zauważył szef MON.
W nocy z wtorku na środę doszło do poważnego incydentu z udziałem rosyjskich dronów, które wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podkreśliło, że "jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli".
Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Macieja Klisza natychmiast uruchomiono procedury obronne. Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. To pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski, kiedy w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
Działania były prowadzone w ścisłej współpracy z sojusznikami z NATO. Polskie władze zapewniły, że sytuacja była monitorowana na bieżąco, a odpowiednie służby zareagowały zgodnie z procedurami. Zaapelowano o zachowanie spokoju i zapewniono, że rząd będzie informował o wszystkich decyzjach dotyczących bezpieczeństwa kraju.
Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie poprowadzi śledztwo w sprawie wszystkich przypadków znalezienia dronów w Polsce, które wleciały w nocy z wtorku na środę. Prok. Jolanta Dębiec zdementowała przy okazji informacje, jakoby wojskowi decydujący o zestrzeleniu dronów mieli mieć postawione zarzuty.


