"Budujemy Tarczę Wschód, ale sama ta tarcza nie wystarczyłaby, gdyby nie wy. Ponad 200 tys. polskich żołnierzy, którzy są gotowi bronić polskiej ziemi" - mówił premier Donald Tusk podczas uroczystości z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Na uroczystości z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, zorganizowanej w warszawskiej 1. Brygadzie Pancernej, premier powiedział, zwracając się do żołnierzy, że są dobrze wyszkolonymi patriotami, którzy sprawdzili się w działaniach na granicy, w czasie powodzi, w czasie misji w Iraku i Afganistanie.
Szef rządu zaznaczył, że dzięki zapowiadanemu przeznaczaniu 5 proc. PKB na obronność, polscy żołnierze już nigdy nie będą bezbronni i słabsi w konfrontacji z potencjalnym wrogiem.
Budujemy Tarczę Wschód, ale sama ta tarcza nie wystarczyłaby, gdyby nie wy. Ponad 200 tys. polskich żołnierzy, którzy są gotowi bronić polskiej ziemi i którzy chyba już dziś są wystarczająco silni, liczni, i dobrze uzbrojeni, żeby nikt na świecie nie odważył się Polski zaatakować - powiedział, zwracając się do żołnierzy.
Dodał, że patrząc na nich cała Polska może zobaczyć żołnierzy, którzy "tworzą z Polski fort nie do zdobycia" i że Europa również to widzi.
Premier podkreślił, że słyszy dziś od najważniejszych sojuszników - Amerykanów, Francuzów, Brytyjczyków czy Niemców, że "polska armia jest najcenniejszym europejskim ogniwem NATO".
Tusk podkreślił, że to dzięki żołnierzom Polska jest obecnie cenionym sojusznikiem. W traktatach, które Polska ma podpisać z Francją, czy Wielką Brytanią "stoi jak wół", że państwa te "chcą też naszych gwarancji bezpieczeństwa".
Premier powiedział, że w piątek podpisze nowy traktat polsko-francuski, a za kilka miesięcy podobny traktat podpisany zostanie z Wielką Brytanią.
Jakże inne to są traktaty od tych gwarancji bezpieczeństwa sprzed osiemdziesięciu kilku lat - powiedział Tusk. Dodał, że "nasi partnerzy, silne wielkie państwa zabiegały o podpisanie tych traktatów, bo w tych traktatach stoi jak wół, że państwa chcą też naszych gwarancji bezpieczeństwa, że chodzi o wzajemne gwarancje bezpieczeństwa".
Zwracając się do żołnierzy stwierdził, że to właśnie dzięki nim Polska jest obecnie cenionym przez wszystkich sojusznikiem. Każdy chce mieć was, polskich żołnierzy, po swojej stronie i nasi wrogowie coraz bardziej rozumieją, że nie warto jest mieć was przeciwko sobie - dodał premier.


