Ekstradycja Slobodana Miloszevicia do Hagi jest możliwa, ale nie przesądzona. Dziś sam zainteresowany wyda oświadczenie w sprawie ekstradycji. Wszystko wskazuje na to, że były jugosłowiański dyktator zostanie deportowany do Hagi w ciągu kilku najbliższych dni.

Na ulicach Belgradu od kilku dni czuje się atmosferę napięcia i pewnego rodzaju oczekiwania. Wszystko wskazuje na to, że Miloszević po raz kolejny oświadczy że jest niewinny, planowany proces to nagonka a do więzienia wstawiła go ręka NATO. Dzisiejsze oświadczenie jest jednak o tyle ciekawe, że jest pierwszym oświadczeniem Miloszevicia od czasu przyjęcia przez rząd dekretu umożliwiającego jego ekstradycję a nastąpi po przesłuchaniu byłego dyktatora przez sędziego w związku z ekstradycją. Przeciwko tej ekstradycji protestują zwolennicy byłego prezydenta. Wczoraj zorganizowali wiec w Belgradzie. Do południa ograniczały się do konferencji prasowych i pikiet przed więzieniem, jednak po południu na ulicach Belgradu manifestowało kilkanaście tysięcy zwolenników Slobo. Wieczorem manifestanci przenieśli się przed siedzibę rządu, jednak mimo tych protestów ekstradycja Miloszevicia wydaje się być przesądzona. Według serbskiego premiera Zorana Dzindzicia do ekstradycji może dojść już w najbliższy piątek.

Foto: Jan Mikruta RMF

10:15