Tegoroczni maturzyści krytykują egzamin pisemny z informatyki. Ich zdaniem zawierał on liczne błędy, a oni sami mieli zbyt mało czasu na wykonanie zadań, których stopień trudności był wyjątkowo wysoki.

Mimo że minął już tydzień od pisemnej matury z informatyki, dyskusja na temat zadań nie milknie. Myślę, że tych zadań nie przerobił nikt, kto je układał, ponieważ jeśli autorzy zadań uzgodnili jako nośnik, na którym oddawaliśmy wyniki, dyskietki, a nikomu się nie zmieściło rozwiązanie na dyskietce, to znaczy, że po prostu nikt tego wcześniej nie zrobił - stwierdza maturzysta z Krakowa.

Zadania nie były standaryzowane i nikt nie sprawdził ilości potrzebnego czasu na ich wykonanie. Nie zostały także sprawdzone wielkości plików, które miały powstać w wyniku zadanych operacji. Według krakowskiego informatyka Andrzeja Dyrka, czas potrzebny na rozwiązanie wszystkich zadań przez doświadczonego naukowca wynosi 3 godziny. Maturzyści czasu mieli o pół godziny mniej.

Opinie wśród krakowskich maturzystów i informatyków zbierał Maciej Grzyb: