Asłana Maschadowa zgubiła miłość do czekolady - pisze rosyjski internetowy portal Gazeta.ru. Sklepikarza z wioski, gdzie ukrywał się lider czeczeńskich bojowników, zaciekawiło, dlaczego jeden z mieszkańców nagle zaczął robić duże zakupy.

Maschadow wraz z kilkoma ochroniarzami schronił się w Tołstoj-Jurt. Tamtejszego sklepikarza zaciekawiło, dlaczego nieoczekiwanie jeden z mieszkańców wioski zaczął robić większe niż zazwyczaj zakupy. Każdego dnia mężczyzna wydawał prawie 300 rubli - kupował m.in. po 5 bochenków chleba, dużo jogurtu i aż 2 kg czekolady.

I tak po nitce do kłębka - promoskiewskie czeczeńskie służby zorientowały się, że rozrzutny mężczyzna musi kogoś ukrywać…

Dodajmy, że rosyjska prasa pisze dziś także o następcy Maschadowa. Według Szamila Basajewa tymczasowym prezydentem został przewodniczący Najwyższego Sądu Szariackiego Czeczenii Abdul Chalim, obywatel Arabii Saudyjskiej.