Były szef CBA Mariusz Kamiński nie jest już funkcjonariuszem zawieszonym w obowiązkach. Przeniesiono go na stanowisko tymczasowe. Będzie dalej pełnił służbę w dyspozycji szefa CBA - powiedział dziennikarzowi RMF FM rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.

Jeśli chodzi o uposażenie, jako funkcjonariusz zawieszony otrzymywał połowę uposażenia miesięcznego. Teraz będzie dostawał tyle, ile normalnie dostawał wypłaty - dodaje Dobrzyński.

Kamiński, uważa jednak że funkcjonariuszem nie jest i konsekwentnie odmawia przyjmowania pensji. Podkreśla, że został powołany na kadencyjną funkcję szefa CBA. Dopiero sąd pracy rozstrzygnie, kto ma rację w tym sporze.

Premier Donald Tusk odwołał Kamińskiego z funkcji szefa CBA 13 października. Zarzucił mu m.in., że w kontekście tzw. afery hazardowej wykorzystał Biuro do celów politycznych oraz posługiwał się insynuacją i kłamstwem. Równocześnie nowy szef CBA zawiesił go - jako funkcjonariusza Biura - w pełnionych obowiązkach. Ta decyzja miała związek - jak informowało Biuro - z zarzutami, jakie Kamińskiemu postawiła rzeszowska prokuratura - dotyczącymi nadużycia władzy przy rozpracowywaniu tzw. afery gruntowej.