​Ponad 50 ukradzionych za granicą samochodów zarejestrowali w Polsce, a później sprzedali czterej mieszkańcy Zabrza. Zarobili w ten sposób 1,5 mln złotych. Mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty oszustwa i wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

Szajkę oszustów stworzyło czterech zabrzan w wieku od 20 do 41 lat. Mężczyźni kradli samochody w krajach zachodniej Europy, m.in. w Niemczech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Były to auta różnych marek. Na podstawie fałszywych dokumentów rejestrowali je w kraju, a potem szukali kupców. Umowy podpisywała podstawiona osoba.

Od 2009 roku złodzieje sprzedali ponad 50 samochodów. Najdroższe kosztowały nawet 120 tys. złotych. W sumie oszuści zarobili w ten sposób blisko 1,5 mln złotych.

Cała czwórka została zatrzymana i usłyszała zarzuty. Wszyscy przyznali się do winy i zadeklarowali, że chcą dobrowolnie poddać się karze. Mogą wyjść z aresztu za kaucją wynoszącą w sumie ponad 80 tys. złotych. Zatrzymano także ich paszporty. Grozi im do ośmiu lat więzienia. Policja nie wyklucza natomiast kolejnych zatrzymań.

(MRod)