Policjanci z Gdańska likwidują gang złodziei luksusowych samochodów. Dwóch mężczyzn już jest w rękach policji, ale w tej sprawie dojdzie do kolejnych zatrzymań. Jeden ze złodziei produkował też narkotyki.

Obaj zatrzymani to 36-latkowie z Gdańska. Jeden z nich już usłyszał prokuratorskie zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieży samochodów. Drugim śledczy zajmą się dopiero dzisiaj.

Mężczyźni nocami włamywali się do garaży i podziemnych parkingów w całym Trójmieście i kradli auta. W grę wchodzi nawet kilkanaście samochodów.

Działali między innymi metodą na tak zwanego śpiocha, czyli wykorzystując sen domowników. Włamywali się do mieszkań, do domów, hal garażowych. Kradli w ten sposób luksusowe samochody. Jeden z zatrzymanych był już wcześniej wielokrotnie karany za rozboje. Używając przemocy i siły napadał na kierowców i kradł wcześniej również samochody. Policjanci wnioskują o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Funkcjonariuszom udało się na razie odzyskać jeden z luksusowych samochodów, warty mniej więcej pół miliona złotych.  

Co ciekawe, w domu jednego z zatrzymanych, w centrum miasta, funkcjonariusze odkryli podziemny tunel... prowadzący do plantacji marihuany. Wejście było ukryte w podłodze. Funkcjonariusze natrafili w ten sposób na mniej więcej pół tysiąca krzaków konopi. Właściciel plantacji usłyszy więc także zarzut uprawy marihuany.

Policja już zapowiada, że dojdzie do kolejnych zatrzymań w tej sprawie.