Ta kopalnia jest zagrożeniem dla jeziora – mówią ekolodzy, którzy protestują przeciwko rozbudowie kopalni węgla brunatnego Konin. Okoliczni mieszkańcy z kolei będą musieli poszukać sobie nowych domów.

Mieszkańcy są zbulwersowani. - Oni bez nas tą decyzję podjęli. Ma być kopalnia i już - żali się jedna z kobiet mieszkających na terenach, gdzie wydobywany ma być węgiel brunatny. Wiele osób nadal wierzy, że uda się uniknąć przeprowadzek.

Nowe miejsce wydobycia ma być zlokalizowane w pobliżu nadgoplańskiego parku przyrody. Zdaniem ekologów, eksploatacja nowego złoża zniszczy jezioro Gopło. O interwencję w tej sprawie do ministra środowiska wystąpił prezydent Inowrocławia.