Zaledwie 6 godzin, z pełnym obciążeniem, pracowała elektrownia w czeskim Temelinie. Po kolejnej awarii, znów trzeba ją było wyłączyć. Tym razem zawiodła rozdzielnia prądu układu chłodzenia reaktora.

Na szczęscie nie była to awaria, która mogłaby stwarzać zagrożenie radioaktywne. Nie doszło do żadnego wycieku paliwa atomowego. Czeskiej elektrowni atomowej bardzo obawiają się Austriacy. Podejrzewają, że w Temelinie awarie zdarzają się tak często, że Czesi zaczęli już taić, ile ich jest naprawdę. Współrządząca Austrią partia Jorga Haidera, twierdzi, że ma dowody, iż tylko w grudniu zatajono 4 poważne awarie Temelina. Jeszcze tej zimy, w Austrii dojdzie do referendum w sprawie czeskiej elektrowni atomowej. Jeśli Austriacy opowiedzą się przeciw Temelinowi, można spodziewać się weta Wiednia przy wstępowaniu Czech do Unii Europejskiej. Wtedy cały proces rozszerzania Piętnastki może się skomplikować.

01:45