Katowicki szpital skarży w sądzie komornika, który zabrał klinice dziecięcej około miliona złotych. Dyrektor twierdzi, że pieniądze były przeznaczone na restrukturyzację, a takich funduszy nie wolno naruszać.

Szpital ma prawie 40 milionów długów, a komornik od dawna odwiedza konta placówki. Tym razem jednak sytuacja jest inna – klinika właśnie dostała zgodę na restrukturyzację. Zgodnie z nowymi przepisami, od takich placówek komornicy nie mogą pobierać pieniędzy.

Komornik nadal zabiera ze szpitalnego konta około miliona złotych, które placówka dostała od NFZ, a które miały być przeznaczone właśnie na restrukturyzację. - Dziś komornik pobiera i zatrzymuje 25 procent pieniędzy. W ten sposób nie mamy ich ani my, a ni nasi wierzyciele - mówią pracownicy placówki. Sam komornik był dziś nieuchwytny.

Dziecięca klinika to jedyny szpital, w którym mimo restrukturyzacji nadal trwa egzekucja długów. W siedmiu innych restrukturyzujących się placówkach w Katowicach komornicy wstrzymali pobieranie pieniędzy. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy sąd zajmie się sprawą szpitala.

Katowicka klinika to jeden z kilku najważniejszych szpitali dziecięcych w kraju. Budowano go przez 25 lat. Szpital jest zadłużony, bo sam musiał kupować większość specjalistycznego i drogiego sprzętu.