Sąd Okręgowy w Poznaniu odroczył do początku października sprawę Jakuba T., skazanego w Wielkiej Brytanii na podwójne dożywocie za gwałt. Polska strona chce, aby Wielka Brytania wyjaśniła niespójności w nadesłanej dokumentacji. Poznański sąd ma dostosować brytyjski wyrok do polskiego stanu prawnego.

28 stycznia br. ława przysięgłych sądu w Exeter uznała Jakuba T. za winnego gwałtu i umyślnego wywołania w lipcu 2006 r. trwałych obrażeń u 48-letniej Brytyjski. Za te czyny sąd wymierzył mu kary podwójnego dożywocia, ale z możliwością warunkowego zwolnienia po dziewięciu latach. Takiej sytuacji nie przewidują polskie procedury karne. W Polsce za gwałt ze szczególnym okrucieństwem grozi do 15 lat więzienia.

Jak powiedziała przed rozprawą matka Jakuba T., jej syn cały czas wierzy, że wszystko obróci się po jego myśli.

Poznański sąd zgodził się na wydanie Jakuba T. brytyjskiemu wymiarowi sprawiedliwości na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania, jednak pod warunkiem, że ewentualną karę Polak odbędzie w kraju.