"To jest hańba dla polskiego państwa" - tak były minister sprawiedliwości Jarosław Gowin skomentował w TVN24 wyrok sprzed kilku lat dla Jana Rokity. W 2007 roku były już polityk Platformy przegrał proces z byłym szefem policji Konradem Kornatowskim za nazwanie go "nikczemnym prokuratorem stanu wojennego". Koszty przeprosin i zadośćuczynienia to niemal 350 tysięcy złotych. "W moim wieku to oznacza egzekucję do końca życia" - napisał Rokita dziennikarzowi RMF FM, który poprosił go o komentarz.

Zobacz również:

Teraz niedoszłego premiera z Krakowa "ściga" komornik.

Wyrok wobec Rokity skomentował dziś w TVN24 Jarosław Gowin. To jest hańba dla polskiego państwa, że taki człowiek jak Jan Rokita - nie tylko jeden z najważniejszych, takich bardzo propaństwowych polityków ostatnich 20 lat, ale to jest człowiek bardzo zasłużony w rozliczaniu się z trującym dziedzictwem komunizmu - żeby ktoś taki znalazł się w takiej sytuacji - mówił były minister sprawiedliwości.

Tutaj mamy splot wielu spraw bulwersujących mnie i myślę, że większość Polaków. Po pierwsze nierozliczenie się z epoką komunizmu - ktoś, kto próbował to robić, jest przez demokratyczną Polskę karany. Po drugie wyrok sądu - 350 tysięcy złotych dla przeciętnego Polaka to jest kwota rujnująca - podkreślił.

Kwestionuję moralną prawomocność takiego wyroku - podsumował Gowin.

Rokita: Sąd był w zmowie

Sam Rokita stwierdził na antenie tej samej stacji, że "sąd był w zmowie". To nie był niezawisły sąd. Na tej rozprawie nie pozwolono mi zadać Kornatowskiemu żadnego pytania. Na tej rozprawie sędzia zdecydował się literalnie przepisać do wyroku nawet te zarzuty, które były całkowicie fikcyjne. (...) Przecież mi najpierw kazano w wyroku przepraszać za to, że nazwałem go mordercą, podczas gdy nigdy go tak nie nazwałem - mówił Rokita.