Jan Rokita nie jest już członkiem PO - ustalili dziennikarze RMF FM. Pytany o to przewodniczący małopolskiej Platformy Obywatelskiej Ireneusz Raś, powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM, że powodem może być niepłacenie składek. Niedoszły premier z Krakowa ma też inny problem. "Ściga" go komornik.

To pokłosie przegranej sprawy sądowej z byłym Komendantem Głównym Policji. W sumie koszty przeprosin i zadośćuczynienia za nazwanie Konrada Kornatowskiego "nikczemnym prokuratorem stanu wojennego" to niemal 350 tysięcy złotych. "W moim wieku to oznacza egzekucję do końca życia" - napisał Jan Rokita, dziennikarzowi RMF FM, który poprosił go o komentarz.

Pod koniec maja Jan Rokita został też usunięty z Platformy Obywatelskiej za niepłacenie składek. Była duża korekta w tej dziedzinie. Jeżeli ktoś nie płacił składek powyżej pięciu lat, to z automatu przestał być członkiem PO. To jest tylko zrealizowanie zapisu statutu PO. Jeśli Jan Rokita nie płacił, to pewnie nie jest członkiem - powiedział w Kontrwywiadzie RMF FM poseł PO Ireneusz Raś.

Niedoszły premier z Krakowa kompletnie nie przejął się tą informacją. Do ostatniej chwili miał być namawiany do zapłacenia składek, ale odmówił. Znalazł się na liście kilkuset działaczy z Małopolski, którzy zalegali z wpłatą pieniędzy do kasy partii. Oficjalnie Rokita nie wie jeszcze, że został usunięty z partii. Dowie się o tym z listu, który w poniedziałek wysłano mu na jego krakowski adres.  

Rokita w 2005 roku był kandydatem PO na premiera. Pracował między innymi w komisji badającej okoliczności afery Rywina. Wycofał się z polityki przed wyborami w 2007 roku.

Polityka już go nie interesuje

Według medialnych doniesień Jarosław Gowin ma namawiać Jana Rokitę do powrotu na scenę polityczną. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" były minister sprawiedliwości powiedział, że spotyka się z byłym działaczem PO z Krakowa. Często mu powtarzam, że powinien wrócić - twierdzi Gowin. Ale jak dodaje, Rokita nie jest zainteresowany polityką.

Sam Gowin trafił do polityki właśnie dzięki Rokicie. To on namówił go do startu w wyborach do Senatu w 2005 roku. Dwa lata później po rezygnacji Rokity dostał po nim pierwsze miejsce w wyborach do Sejmu.

Jan Rokita wykłada w Krakowie. Pisze również felietony. Wydał również książkę "Anatomia przypadku".