Paryż nie wysłał żadnego tajnego emisariusza do Bagdadu na rozmowy z Saddamem Husajnem – twierdzą francuskie władze, dementując w ten sposób informacje arabskich mediów. Według dziennika "Alszark Al-Awsat", na rozmowy z irackim reżimem jeździł wysłannik prezydenta Francji Jacquesa Chiraca

Według gazety francuski wysłannik - Pierre Laval, wysoki rangą urzędnik MSZ - wielokrotnie odwiedzał Saddama Husjana i to on nakłonił go do amnestii dla irackich więźniów, ogłoszonej 20 października. Głównym rozmówcą Lavala w Bagdadzie miał być wicepremier Tariq Aziz.

Emisariusz miał się również spotykać co najmniej sześciokrotnie z najmłodszym synem Saddama, Kusajem, często prezentowanym jako następca ojca. Francuzi mieliby – uważa dziennik – namawiać Irakijczyków do zmiany polityki, by uniknąć amerykańskiej interwencji.

Władze francuskie dementują kategorycznie doniesienia dziennika „Alszark Al-Awsat”. Żaden emisariusz francuski nie udawał się do Iraku z jakąkolwiek misją do Saddama Husajna - głosi komunikat francuskiego MSZ.

Arabscy dyplomaci w Paryżu uważają, że artykuł jest pozbawiony poważnych podstaw. Jego celem jest przede wszystkim zdyskredytowanie Francji w chwili, gdy ta prowadzi intensywne konsultacje z Amerykanami i innymi państwami w ONZ na temat Iraku - uważa jeden z arabskich dyplomatów, zastrzegający sobie anonimowość. To nie ma sensu - dodał.

23:40