Policjanci trafili na jego ślad dzięki aukcjom internetowym, na których sprzedawał wykopane rzeczy. W mieszkaniu 29-letniego mieszkańca Dzierżoniowa zabezpieczono m.in. średniowieczne groty, pochodzące ze strzał od kuszy, bagnety (sztylety, kordy), kule od muszkietów, monety, niemieckie guziki i klamry. Niewykluczone, że wydobyto je ze starych żołnierskich grobów.

W mieszkaniu mężczyzny znaleziono także profesjonalny wykrywacz metali, najprawdopodobniej więc sam zajmował się poszukiwaniem zabytkowych przedmiotów. Sprawę bada teraz prokuratura, która wkrótce ma mu postawić zarzuty. W świetle ustawy o ochronie zabytków prowadzenie takich poszukiwań na własną rękę, bez odpowiednich zezwoleń wydanych przez wojewódzkiego  konserwatora zabytków jest przestępstwem. Dodatkowo, jeżeli okaże się że dokonał przywłaszczenia przedmiotów należących do skarbu państwa a potem próbował je sprzedać, mężczyzna odpowie za paserstwo - mówi Paweł Petrykowski z KWP Wrocław.