Błędy przy nowelizacji "Karty Nauczyciela" to powody odwołania dwóch urzędników z Ministerstwa Edukacji Narodowej powiedział nowy szef resortu, Edmund Wittbrodt.

Andrzej Karwacki, podsekretarz stanu w MEN, został odwołany przez premiera na wniosek ministra edukacji. Służby finansowe MEN, które nadzorował wiceminister Karwacki popełniły błędy - nie wyliczyły dokładnie skutków finansowych przepisów dotyczących nowego systemu awansu nauczycieli. Według jednostek samorządu terytorialnego prowadzącego szkoły, zapowiadane podwyżki wymagają 3 razy więcej pieniędzy, niż przewidywał MEN.

Odwołany został także Edward Wieczorek, dyrektor Departamentu Kadr, Szkolenia i Organizacji, który w Sejmie reprezentował resort edukacji w pracach nad nowelizacją "Karty Nauczyciela" i który próbował udowodnić gminom, że to one popełniają błąd, gdyż naliczają za duże podwyżki dla nauczycieli. O jaką sumę chodzi do dzisiaj nie wiadomo - rząd spiera się o to z samorządowcami. Kwoty padają różne: od ośmiuset milionów do miliarda sześciuset milionów złotych. "Ktoś za błąd odpowiada" - powiedział radiu RMF FM, minister Wittbrodt:

Obecnie funkcje zdymisjonowanych urzędników pełnią ich zastępcy. Kto zastąpi odwołanych, wiadomo będzie w przyszłym tygodniu. Obecnie - jak mówi szef MEN - trwają rozmowy. Minister Wittbrodt nie chciał ujawnić nazwisk kandydatów. Powiedział jedynie, że powinni to być eksperci, niekoniecznie pracownicy ministerstwa.

09:50