"Ustaliliśmy, że 9 stycznia robimy ogólnopolski protest w Warszawie" - zdradził w Radiu RMF24 Damian Murawiec, rolnik spod Elbląga, członek Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników. Opowiedział też o tym, jak dziś będzie wyglądać rolnicza akcja wyrażania sprzeciwu wobec umowy Unii Europejskiej z krajami Mercosur.

Damian Murawiec przyznał w Radiu RMF24, że styczniowy protest rolników w Warszawie będzie powiązany z blokadą.

Musimy jako rolnicy być tam, gdzie są politycy i gdzie są powodowane problemy w rolnictwie. Tego wymaga od nas społeczeństwo - tłumaczył gość Piotra Salaka. Jak dodał, internauci często sugerowali członkom Oddolnego Ogólnopolskiego Protestu Rolników zorganizowanie demonstracji w Warszawie.

"Nie chcemy utrudniać życia"

Odnosząc się do dzisiejszych protestów rolników Murawiec stwierdził, że może być ich ponad 200 na terenie całego kraju. Jak wyjaśniał, część z nich jest na opublikowanej w sieci mapie, a niektóre będą miały spontaniczny charakter.

Nie będzie żadnych blokad. Chcemy być bardzo mocno widoczni, stąd nasza obecność na wiaduktach, przy trasach szybkiego ruchu, przy autostradach, gdzieś w miastach - mówił rolnik w Radiu RMF24. Ze względu na okres świąteczno-noworoczny nie chcemy utrudniać życia mieszkańcom. Nie chcemy ich po prostu denerwować - zastrzegł.

Murawiec przyznał, że przejazdy ciągników mogą spowodować pewne utrudnienia w ruchu, ale protestujący nie chcą być uciążliwi dla kierowców.

My nie wyjeżdżamy na drogi dla przyjemności. Wyjeżdżamy, dlatego że nie zgadzamy się z polityką Unii Europejskiej w zakresie negocjowania umowy z Mercosurem - oświadczył rozmówca Piotra Salaka. Widzimy bierność i nieskuteczność polskich polityków w ochronie naszego rolnictwa - grzmiał.

Mapa rolnicznych protestów przeciwko umowie z Mercosur

Mapę protestów zobaczysz również: TUTAJ.

Czego dotyczy umowa z krajami Mercosur?

Umowa z blokiem krajów Mercosur (Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia, Urugwaj) ustanowi preferencje celne dla niektórych produktów rolnych z tych krajów, takich jak wołowina, drób, nabiał, cukier i etanol.

Umowa miała być podpisana już w grudniu 2025 r. W połowie miesiąca przez Brukselę przetaczały się manifestacje rolników z różnych krajów Europy, w tym z Polski, Włoch i Francji. 

W ubiegły poniedziałek unijni ambasadorowie zdecydowali, że decyzja ws. klauzul ochronnych dla rolników w umowie handlowej z Mercosurem, pierwotnie planowana na ten dzień, zostanie przełożona na styczeń 2026 r.

Według medialnych doniesień UE planuje podpisać porozumienie handlowe z blokiem krajów południowoamerykańskich 12 stycznia.

Nasz rząd mówi jednoznacznie "nie dla umowy z Mercosurem". To stanowisko jest powtarzane przez polityków reprezentujących naszą koalicję - podkreśliła w poniedziałek wiceszefowa resortu rolnictwa Małgorzata Gromadzka.

Ta umowa jest zagrożeniem nie tylko dla importu produktów do UE, ale również eksportu naszych produktów do innych krajów UE. Polscy rolnicy mówią, że te kierunki eksportowe są zagrożone. Dlatego chcemy przeciwdziałać tym konsekwencjom - mówiła Gromadzka. Jej zdaniem wciąż jest jeszcze możliwość budowania mniejszości blokującej.

Ostatnie słowo w tym kontekście nie zostało powiedziane - oceniła wiceminister rolnictwa.

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.