W Częstochowie ruszył proces byłego drużynowego ZHP. Michał K. oskarżony jest o gwałty i molestowanie seksualne harcerek. Może mu grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności. Sąd na dzisiejszej rozprawie podjął decyzję, że proces będzie tajny.

W Częstochowie ruszył proces byłego drużynowego ZHP. Michał K. oskarżony jest o gwałty i molestowanie seksualne harcerek. Może mu grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Sąd na dzisiejszej rozprawie podjął decyzję, że proces będzie tajny.
Były drużynowy na sali sądowej /Waldemar Deska /PAP

Powód utajnienia procesu jest jeden - chodzi o dobro pokrzywdzonych. To osoby, które zostały skrzywdzone jako nastolatki - miały od 14 do 17 lat.

W 2008 roku Michał K. założył, jako druh drużynowy, swoją drużynę harcerską w jednej z podczęstochowskich miejscowości. Rodzice nastolatek ufali dwudziestokilkuletniemu mężczyźnie. Ten jednak miał - zdaniem prokuratury - m.in. wykorzystywać swoją pozycję drużynowego,  pić z nastolatkami  alkohol, a potem wykorzystywać je seksualnie. Jedna z dziewcząt latem ubiegłego roku zawiadomiła prokuraturę.

Były drużynowy usłyszał 13 zarzutów. Odpowie przed sądem m.in. za zgwałcenie, doprowadzenie małoletnich do poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym, nadużycie stosunku zależności celem doprowadzenia do obcowania płciowego. Przestępstwa opisane w akcie oskarżenia popełnione w latach 2009-2014 to także: grożenie jednemu ze świadków, uprowadzenie jednej z dziewczyn oraz posiadanie treści pornograficznych z udziałem małoletniej w wieku poniżej 15 lat.

Michał K. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Twierdzi, że jest pomawiany przez swoje byłe podopieczne.

(mn)