"Proszę dowód" - takie polecenie od poniedziałku będą mogli usłyszeć z ust policjanta niektórzy Brytyjczycy. Brytyjskie władze od początku przyszłego tygodnia wprowadzają próbny dowód tożsamości dla swoich obywateli.

Dowody osobiste zostały zlikwidowane na Wyspach w latach 50. ubiegłego wieku. Powrót do nich spowodowany jest względami bezpieczeństwa. Według brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, dokument pomoże w walce z terrorystami; będzie również pomocą w tropieniu nielegalnych imigrantów.

Na razie takie dokumenty dostanie 10 tysięcy ochotników na 12 tygodni. Będą one zawierać fotokopie odcisków palców, zeskanowane zdjęcie oka oraz podstawowe dane osobowe właściciela. Urzędnicy zakładają, że każdy Brytyjczyk będzie musiał posiadać dokument zawierający takie informacje za 9 lat. Zostaną one zawarte również w nowych prawach jazdy oraz paszportach.