4 tys. mieszkańców Dolnego Śląska czeka w kolejce po aparaty słuchowe, blisko tysiąc po wózki inwalidzkie - i już wiadomo - w tym roku się nie doczekają. Dolnośląski NFZ nie ma pieniędzy na dofinansowanie takich zakupów.

W pustej kasie NFZ pieniądze pojawią się najwcześniej w przyszłym roku. Ale to wcale nie oznacza, że wszyscy otrzymają wymarzony sprzęt już w styczniu; kolejka będzie rozładowywana systematycznie.

Teraz, kiedy kasa świeci pustkami - jak tłumaczy Joanna Mierzwińska - dokładnie ogląda się każdą złotówkę i wydaje tylko na najpilniejsze potrzeby. Na przykład na sprzęt dla osób po urazach; oni nie mogą czekać w kolejce - zaznacza. Pozostali, niestety, tak.

Dodajmy, że powoli kończą się także pieniądze na niektórych oddziałach dolnośląskich szpitali.