Prawie dobę dwóch taterników z Gdańska spędziło na północnej ścianie Giewontu w Tatrach. Rozpoczęli wspinaczkę wczoraj rano, w nocy osłabli i wezwali ratowników. Z pomocą TOPR-owców dotarli na wierzchołek Giewontu dopiero dziś.

Do zdarzenia doszło na 700-metrowej drodze wspinaczkowej o nazwie Diretissima. Taternicy utknęli prawie pod koniec wspinaczki, około 80 m poniżej wierzchołka Giewontu.

Siedmioosobowa grupa ratowników dotarła z Zakopanego na wierzchołek Giewontu o 4 rano. Ratownicy zjechali do taterników, a potem wciągnęli ich na szczyt. O godz. 6.17 obydwaj wspinacze byli już na wierzchołku Giewontu. Później wszyscy zeszli szlakiem do Zakopanego.

Diretissima to zimowa droga wspinaczkowa. Taternicy pokonują ją średnio w czasie 7 - 8 godzin. Wszystko jednak zależy od warunków i sprawności. Rekordziści przechodzą tę drogę w dwie godziny, inni wspinają się po niej dwa dni, biwakując na ścianie.