Wojewoda mazowiecki ma już pisemne wyjaśnienie Hanny Gronkiewicz-Waltz w sprawie spóźnionego oświadczenia majątkowego jej męża. Prawdopodobnie jutro wygasi jej mandat.

Od decyzji wojewody mazowieckiego przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w I instancji i do NSA – w drugiej. Prezydent Warszawy już zapowiadała, że odwoła się do sądu.

Gronkiewicz-Waltz znalazła się w grupie 174 prezydentów miast, burmistrzów, starostów i wójtów, którzy nie zdążyli złożyć na czas oświadczenia majątkowego. Prezydent stolicy dwa dni spóźniła się ze złożeniem oświadczenia o działalności gospodarczej męża. Twierdzi jednak, że nie musiała go składać, bo jej mąż nie prowadzi działalności na terenie gminy, w której ona pełni funkcję prezydenta.

Konsekwencją utraty mandatu przez prezydenta miasta (burmistrza i wójta) jest przeprowadzenie powtórnych wyborów. Podczas niedawnej Rady Krajowej Platformy Gronkiewicz-Waltz zadeklarowała, że jeśli do tego dojdzie, wystartuje w nich. Do czasu wyboru następcy, Warszawą zarządzałby p.o. prezydenta, powołany przez premiera.