Podejrzane interesy finansowe byłego prezydenta Zabrza - to one najprawdopodobniej stały się przyczyną zbrodni. Razem z dwoma innymi mężczyznami Jerzy G. trafił do aresztu. Cała trójka podejrzana jest o zabicie mieszkańca Zabrza.

Zarzut, który został postawiony podejrzanym, jest to zarzut działania wspólnie i w porozumieniu - powiedziała reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi prokurator Marta Zawada-Dybek.

Chodzi o zabójstwo sprzed ponad roku. Niedaleko Będzina znaleziono wtedy ciało mężczyzny. Początkowo sprawą zajmowała się będzińska prokuratura, ale jesienią ubiegłego roku przekazano ją prokuraturze okręgowej w Katowicach. Jak się okazało, ofiara zarzucała byłemu prezydentowi Zabrza, że ten nie oddał jej pożyczonych wcześniej pieniędzy. Jerzy G. wytoczył mężczyźnie proces, ale ostatecznie sprawę w sądzie przegrał. Posłuchaj relacji naszego reportera:

Jestem wstrząśnięta sprawą - tak zatrzymanie Jerzego G. komentuje obecna prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik. To spokojny, wyważony człowiek - mówi:

Jerzy G. był prezydentem Zabrza w latach 2002-2006. To nie pierwsza sprawa, w której usłyszał zarzuty. Te są jednak najpoważniejsze. Jego kłopoty zaczęły się od pożyczek, zaciągniętych zanim jeszcze zaczął rządzić Zabrzem.