Za kratami pozostanie Grzegorz Żemek, były dyrektor FOZZ i bohater największej afery III RP, skazany za nią i inne oszustwa na 11,5 roku więzienia. We wtorek Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie uchylił decyzję sądu I instancji o jego wcześniejszym zwolnieniu z więzienia, gdzie przebywa od niecałych 7 lat.

W kwietniu Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek komisji penitencjarnej przy stołecznym areszcie o wcześniejsze zwolnienie Żemka, którego kara kończy się formalnie w 2014 roku. Sąd oddał równocześnie Żemka pod dozór kuratora, którego ten musiałby informować o swych poczynaniach. Nie mógłby też sam zmieniać miejsca pobytu. Prokuratura zaskarżyła tę decyzję do Sądu Apelacyjnego. W ostatnim orzeczeniu odmówił on wcześniejszego zwolnienia Żemka, uznając, że skazany wymaga o wiele dłuższego procesu resocjalizacji.

Żemka skazano w procesie w aferze Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego na 8 lat więzienia i grzywnę. Według prokuratury w latach 1989-1990 afera spowodowała 350 mln zł strat, jednak sądy uznały, że straty wynoszą co najmniej 134 mln zł.

Dodatkowo sąd w Stalowej Woli skazał Żemka na 5 lat i 3 miesiące więzienia za kierowanie grupą wyłudzającą kredyty, a w Nisku - na 2 lata za wyprowadzenie z zakładów mięsnych ok. 400 tys. zł.

Wyrok łączny za wszystkie te czyny opiewał na 11,5 roku oraz 72 tys. zł grzywny. Prawo do warunkowego przedterminowego zwolnienia Żemek nabył w kwietniu 2008 roku. Komisja penitencjarna wystąpiła o zwolnienie z uwagi m.in. na jego dobre sprawowanie.