Nigdy nie uczestniczyłem w negocjacjach, które miały jakikolwiek związek z prywatyzacją PZU – mówił premier Marek Belka przed komisją odpowiedzialności konstytucyjnej.

Nie doradzałem, nie byłem informowany – wielokrotnie powtarzał premier, spekulując nawet skąd legenda o jego udziale w procesie prywatyzacji PZU. Wg niego „gębę” dorabia mu były prezes PZU Życie Grzegorz Wieczarzak. Jeżeli tysiąc wiewiórek mi to mówi, no to zaczynam w to wierzyć - mówił Belka.

A może pan scharakteryzować te wiewiórki? - dociekał poseł Lewandowski. To nie są wiewiórki, które mają rude kity, ale pełno ich na ulicach Warszawy. My do tego świata wiewiórek należymy - próbował precyzować premier. Potem doszło do słownych potyczek między Markiem Belką a posłem Wrzodakiem; sprawa dotyczyła znajomości premiera.

Podczas posiedzenia komisji wyszło także na jaw, że spotkanie Marka Belki jako doradcy ABN Amro z byłym prezesem PZU Życie Grzegorzem Wieczerzakiem zaaranżował syn byłego premiera Leszka Millera. Pan Leszek Miller, junior, zadzwonił do mnie w sprawie spotkania z panem Wieczerzakiem. Miller powiedział, że chciałby przyjść z pewną osobą i przyszedł z panem Wieczerzekiem - mówił premier. Chyba byli kolegami gdzieś tam z początku lat 90., jakieś kursy maklerskie.

Odbyła się wówczas rozmowa, podczas której pan Wieczerzak sugerował mi, abym się nie angażował w obronę BIG Banku Gdańskiego w związku z próbą wrogiego przejęcia przez Deutsche Bank - relacjonował Belka. Posłuchaj także relacji reportera RMF Przemysława Marca:

W związku z nieprawidłowościami przy prywatyzacji PZU komisja odpowiedzialności konstytucyjnej rozważa możliwość postawienia przed Trybunałem Stanu byłego ministra skarbu Emila Wąsacza, odpowiedzialnego za sprzedaż największego polskiego ubezpieczyciela.

Dodajmy jeszcze, że trybunał arbitrażowy w Londynie odrzucił wniosek polskiego rządu o zawieszenie postępowania prowadzonego z wniosku firmy Eureko. Firma zarzuca Polsce naruszenie polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji