Nieoczekiwanie sprawa bananów pojawiła się na liście polskich postulatów pod adresem Unii Europejskiej. Podczas gdy Słowacja i Cypr zakończyły już negocjacje członkowskie z Piętnastką, Polska wydłużyła swoją listę oczekiwań.

Na trzy dni przed szczytem Unii w Kopenhadze, na którym wszyscy kandydaci mają zakończyć rokowania, listę tę przedstawił minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz.

Unijni dyplomaci przyjęli te polskie postulaty ze zdziwieniem, co przyznał sam Cimoszewicz. Duński minister spraw zagranicznych powiedział, że jeżeli walczy się na wszystkich frontach naraz, to można na tych wszystkich frontach przegrać. Niektórzy dyplomaci komentowali wprost, że twardość negocjacyjna naszego rządu wynika z utarczek wewnątrz koalicji.

Wówczas będzie im prawdopodobnie łatwiej ustąpić, bo Polska otrzyma tam prezent, czyli dodatkowo żywą gotówkę – kilkaset milionów euro. Wtedy nikt nie powie, że lepiej zaczekać z członkostwem w Unii z powodu bananów.

Möller: Polska może mieć trudności z zakończeniem negocjacji

Dużo nierozstrzygniętych problemów negocjacyjnych miała też Malta. Na przeciwległym biegunie znalazły się Cypr i Słowacja, które zakończyły rokowania pod warunkiem, że zostaną objęte dodatkowymi koncesjami, jakie ewentualnie dostaną jeszcze inni kandydaci.

Słowenia i Węgry wynegocjowały już wszystkie sprawy dwustronne i domagają się jeszcze rekompensat budżetowych, co wymagałoby rozwiązania obejmującego wszystkich. Bliskie zakończenia negocjacji są też Czechy i państwa bałtyckie.

06:45