Wpadka rządu z deklaracją wejścia do programu amerykańskiej tarczy antyrakietowej - pisze „Gazeta Wyborcza”. Dziennik zauważa, że premier Kazimierz Marcinkiewicz wycofuje się z deklaracji zawartej w załączniku do expose.

Zależy nam na objęciu Polski tak zwanym trzecim członem MDI, czyli tarczy przeciwrakietowej - czytamy w tym dokumencie. Żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, wszystko poddamy gruntownej analizie - tłumaczy Marcinkiewicz.

A były szef polskiej dyplomacji Adam Rotfeld grzmi: To jakaś amatorszczyzna. USA prosiły Polskę o dyskrecje, bo chcą rozproszyć obawy Rosji, a tu taka deklaracja na wyrost. Zdaniem Rotfelda zamieszanie z tarczą może utrudnić rozmowy nowego ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera w Moskwie.