Wielka uliczna wyprzedaż w Kalifornii – na taki niecodzienny pomysł zebrania funduszy dla borykającego się z problemami finansowymi stanu wpadł jego gubernator, Arnold Schwarzenegger.

Wyprzedaż rusza dziś w Sacramento, na sprzedaż wystawione jest dosłownie wszystko, m.in. rzeczy przejęte przez policję, skonfiskowane na lotniskach lub po prostu niemodne i niechciane.

Są wśród nich Ford Mustang, trzy silniki lotnicze, opony, stare biurka, komputery a także nożyce ogrodowe, przeterminowane filmy do aparatów i żarówki do ulicznych sygnalizatorów.

Wyprzedaż na pewno nie przyniesie kokosów - stare biurka mogą być sprzedawane zaledwie po 2 dolary, komputery po 20 - z pewnością jednak przyniesie oszczędności.

Władze Kalifornii nie będą musiały płacić niemal 94 tysięcy dolarów miesięcznie za wynajmowanie gigantycznej hali, w której wszystkie te rzeczy były dotychczas przechowywane.