Arcybiskup gdański Tadeusz Gocłowski chce usunąć ks. Henryka Jankowskiego z parafii św. Brygidy. Potwierdzili to w rozmowie z RMF przedstawiciele gdańskiej kurii. Prałat Jankowski nie chce wypowiadać się na ten temat.

Zarzuty arcybiskupa są poważne - demoralizacja młodzieży i utrata dobrego imienia. Sprawa ma też związek z oskarżeniem, które wobec osoby prałata wysunęła matka nastolatka rzekomo molestowanego przez księdza.

Przygotowania do procedury usunięcia prałata zostały już rozpoczęte. Jak powiedział reporterowi RMF sekretarz prasowy metropolity gdańskiego, ksiądz Witold Bock, rada kapłanów wybrała wczoraj spośród swojego grona 4 autorytety: Zostali wybrani starzy, porządni proboszczowie z wieloletnim doświadczeniem kapłańskim.

Ci czterej księża wyznaczą teraz ze swojego grona dwóch, którzy w specjalnej rozmowie z prałatem Jankowskim i arcybiskupem Gocłowskim rozważą wszystkie „za” i „przeciw” odwołaniu proboszcza św. Brygidy.

Podstawą do tego będzie kanon 1740 kościelnego prawa kanonicznego, który mówi: Gdy posługiwanie proboszcza staje się szkodliwe dla społeczności kościelnej, może on zostać usunięty z parafii .

Scenariusze są dwa: albo prałat Jankowski ustąpi sam, albo arcybiskup Gocłowski wyda dekret o jego usunięciu.