Podejrzewany o zamordowanie byłego ministra sportu, Jacka Dębskiego, Tadeusz M. jest już w Warszawie i jeszcze dziś będzie przesłuchiwany przez prokuraturę. Tadeusz M. był już wcześniej wielokrotnie karany za drobne przestępstwa. W najbliższym czasie zostanie mu przedstawiony zarzut zabójstwa.

Przypomnijmy: Jacek Dębski został zastrzelony po wyjściu z restauracji na Saskiej Kępie w Warszawie w nocy z 11 na 12 kwietnia 2001 roku. Już kilka godzin po zabójstwie policja zatrzymała Halinę G., która tego wieczoru towarzyszyła ministrowi. Ona też wywabiła go z restauracji. Zabójca oddał jeden strzał prosto w głowę. Halinie G. postawiono zarzut pomocnictwa w zbrodni. Ona też musiała widzieć zabójcę.

Według informacji uzyskanych przez RMF zatrzymanym jest Tadeusz M. - wcześniej wielokrotnie karany za różne inne drobne przestępstwa. Tadeusza M. zatrzymano na Śląsku kilka miesięcy temu w związku z zupełnie inną sprawą. Nadkomisarz Paweł Biedziak, rzecznik Komendanta Głównego Policji potwierdził, że podejrzany ma związek z zabójstwem ministra sportu:

Jak się dowiedzieliśmy, w ostatnich dniach kilku prokuratorów z Warszawy, prowadzących to śledztwo, było w Austrii. Tam w areszcie tymczasowym przebywa Jeremiasz B. ps. Baranina, który podejrzany jest o zlecenie zabójstwa Jacka Dębskiego. Powodem morderstwa miały być rozliczenia finansowe.

18:20