We Wrocławiu po miesięcznej przerwie znów trzeba płacić za parkowanie samochodu w centrum miasta i w innych, wyznaczonych strefach. Przywrócenie opłat zakończy chaos w śródmieściu. Jednocześnie kierowców czeka kilka zmian.

W grudniu przestały obowiązywać stare przepisy dotyczących opłat za parkowanie, nowe zostały przygotowane zbyt późno. Teraz jednak skończył się okres postojowej samowoli, auto będzie można zatrzymać tylko w wyznaczonych miejscach i za odpowiednią opłatą. Trzeba dodać, że zmieniły się ceny biletów.

Pierwsza godzina parkowania w centrum kosztuje 3 zł, druga – 3,15; trzecia – 3,30; a czwarta – znowu 3 zł. Dlaczego? Trudno to precyzyjnie wytłumaczyć – mówi Krzysztof Kiniorski z Zarządu Dróg i Komunikacji. Zalecenia zawarte w ustawie – dodaje - są delikatnie mówiąc dziwne, ale trzeba je stosować.

Ponadto powoli mają znikać parkingowi. Ta forma sprzedaży biletów jest po prostu nieekonomiczna i zawodna. Bilety trzeba kupować w kioskach lub w specjalnych automatach.

A parkowanie na gapę nie będzie opłacalne. Kontrole mają być bardzo skrupulatne. Jeżeli ktoś nie wyda tych 3 zł na godzinę za parkowanie na parkingu, to wyda je w kasie Zarządu Dróg i Komunikacji, dodając do tego jeszcze 47 zł opłaty dodatkowej - ostrzega Kiniorski.

Ważność zachowują sprzedane w tamtym roku bilety parkingowe i niewykorzystane abonamenty za grudzień. Z abonamentem trzeba się jednak najpierw do Zarządu Dróg i tam przepisać dokument na nowy rok.

12:35