Prawie 3 promile alkoholu miał we krwi lekarz pogotowia, który przyjechał na wezwanie pacjentki z Krzemina w Zachodniopomorskiem. Zwolniono go już z pracy. Kobiecie do której przyjechał pijany lekarz pomocy udzieliła inna załoga pogotowia.

To był dobry pracownik. Anestezjolog z bardzo dobrym przygotowaniem do zawodu lekarza pogotowia - powiedział naszemu reporterowi przełożony mężczyzny. Nie chciał jednak komentować nocnego wydarzenia: "Mogę powiedzieć, że fakt miał miejsce. Dotyczy to byłego naszego pracownika. Tak bym to określił, bo u nas już nie pracuje. Został zerwany kontakt ze skutkiem natychmiastowym. W nocy została dokonana zmiana na innego lekarza". Były lekarz w pogotowiu ratunkowym w Pyrzycach pracował od kilku lat i nigdy nie było z nim problemów. Teraz zapewne będzie miał spore kłopoty ze znalezieniem pracy w swoim zawodzie.

foto Archiwum RMF

04:40