Co najmniej 10 osób zatrzymano na przedmieściach Naibrobi w operacji antyterrorystycznej. Wczoraj Pentagon ostrzegł, że w najbliższym czasie może dojść do ataku na amerykańskie placówki w Kenii. Choć nie podano, jakie ugrupowanie przygotowuje zamach, przypuszcza się, że chodzi o al-Qaedę.

Ze względów bezpieczeństwa aż do wtorku zamknięto ambasadę Stanów Zjednoczonych w Nairobii. Nie byłoby mądrą rzeczą ujawnianie szczegółów informacji, które zdobyliśmy, ale uznaliśmy je za bardzo poważne i wiarygodne. Pojawiły się one bardzo niedawno - tłumaczył rzecznik amerykańskiej ambasady w Kenii.

Oprócz operacji prowadzonej przez policję, kenijskie władze wprowadziły też zakaz lotów do Somalii. Nie wpuszczane są też samoloty przylatujące z tego kraju. Jednak oficjalnie władze w Naibrobii podkreślają, że ostrzeżenia Amerykanów nie są niczym uzasadnione.

W 1998 roku terroryści islamscy powiązani z al-Qaedą przeprowadzili niemal równoczesne zamachy na ambasady USA w Nairobi i w Dar es-Salam, stolicy Tanzanii. W samej tylko Kenii zginęło wtedy prawie 250 osób, w tym 12 Amerykanów.

21:30