Plany budowy pierwszego na świecie miasta wyłącznie dla osób niesłyszących powstają w Stanach Zjednoczonych. Obowiązującym w nim językiem będzie język migowy. Pomysł budzi wiele kontrowersji.

Miasteczko o nazwie Laurent, od imienia francuskiego nauczyciela niesłyszących, ma powstać w Dakocie Południowej. Będzie to miejsce, gdzie ludzie mający kłopoty ze słuchem będą mogli poczuć się jak u siebie w domu.

I tak wszelkie służby miejskie będą używały sygnałów świetlnych zamiast dźwiękowych, a we wszystkich sklepach czy urzędach będzie się można porozumieć językiem migowym. Do tej pory chęć zamieszkania w Laurent zgłosiło około 100 rodzin, z USA i Australii.

Pomysł budzi kontrowersje. Krytycy zastawiają się, czy zamieszkanie w takim miejscu nie utrudni niesłyszącym integrację ze światem zewnętrznym. Autorzy projektu twierdzą jednak, że nie zamierzają odrzucać ofert osób słyszących, jeśli tylko nauczą się języka migowego. Budowa rozpocznie się jeszcze w tym roku.