Zaledwie 60 procent Niemców należy do Kościoła katolickiego lub ewangelickiego. W ciągu ostatnich kilku lat dwa miliony Niemców odeszło z Kościoła – czytamy w najnowszym numerze niemieckiego tygodnika „Focus”.

Niemcy za przynależność do Kościoła katolickiego czy ewangelickiego muszą płacić podatek. Wiele osób zdecydowało więc na wystąpienie z Kościoła, by uniknąć tych dodatkowych kosztów. Można tego dokonać w sądzie lub urzędzie stanu cywilnego.

A dochody niemieckich Kościołów systematycznie maleją. Zdaniem „Focusa” tylko Kościół rzymsko-katolicki otrzymuje ze składek o 250 mln euro rocznie mniej niż trzy lata temu.

Biskupi muszą więc oszczędzać; od pewnego czasu wiele budynków sakralnych wystawianych jest na sprzedaż, bo ich utrzymanie jest zbyt kosztowne. Tak stało się np. z jednym z kościołów w Berlinie, do którego chodzili Polacy.