"Nakazanie noszenia spódnicy nie uwłacza kobiecej godności" - oznajmił Najwyższy Trybunał Hiszpanii i rozwiązał tym samym spór, w którym jedną stroną były Hiszpańskie Koleje Państwowe, a drugą stewardessy roznoszące w pociągach posiłki. Zażądały one prawa wyboru noszenia w pracy spódnicy, bądź spodni. Sąd opowiedział się po stronie spódnicy.

Zdaniem stewardes i popierających ich związków zawodowych nakazywanie noszenia spódnicy jest przejawem dyskryminacji płci. "Dlaczego mężczyznom nie nakazujecie noszenia obcisłych spodni" - pytają kobiety i domagają się prawa wyboru czy danego dnia założą do pracy spódnicę czy spodnie. Trwający od ponad roku spór rozstrzygnął Najwyższy Trybunał. W skład obowiązków w pracy może wchodzić noszenie określonego stroju zawsze kiedy nie uwłacza ani nie ośmiesza on pracownika - wyjaśnia w uzasadnieniu sąd i przypomina, że zgodnie z umundurowaniem pracowników kolei panowie noszą spodnie i skarpetki zaś panie rajstopy i spódnice. Pod warunkiem, że te ostatnie sięgają nie wyżej niż dwa centymetry nad kolano.

07:30