Troje głodujących w Bytomiu konduktorów – dwie kobiety i mężczyzna - trafiło do szpitala. Głodówką protestujący chcą wymusić dla swojego przedsiębiorstwa gwarancje finansowe , które pozwolą na utrzymanie ich miejsc pracy.

Głodujący konduktorzy od siedmiu dni okupują 21. piętro biurowca, będącego siedzibą katowickiego organizatora transportu. W tej chwili w proteście bierze udział 8 osób. Pierwszy z protestujących trafił do szpitala dwa dni temu.

Jak na razie konduktorzy nie otrzymali niczego poza ustnymi zapewnieniami o tym, że program dający im pracę nie zostanie wstrzymany. Twierdzą, że to jest dla nich za mało i rozważają zaostrzenie protestu.

Trwają natomiast rozmowy między katowickim przedsiębiorstwem komunikacyjnym a przewoźnikiem z Bytomia. Pozytywny wynik negocjacji może doprowadzić do zakończenia protestu. Jednak ich zakończenie może nastąpić dopiero za kilka dni.