Były trener piłkarzy Barcelony Pep Guardiola ogłosił, że w kolejnym sezonie zamierza wrócić do pracy, z którą zerwał na rok. Nie ujawnił jednak, kim będą jego nowi podopieczni. "To byłby brak szacunku z mojej strony, gdybym mówił o klubach, które mają trenerów" - stwierdził.

Wracam w następnym sezonie, wciąż jestem młody - powiedział Guardiola. Zrobiłem sobie przerwę, ponieważ potrzebowałem innego życia, moja rodzina też na to zasłużyła - wyjaśnił.

W ostatnich miesiącach głośno było o potencjalnej współpracy Guardioli z którymś z największych klubów Europy. Wśród potencjalnych pracodawców pojawiał się m.in. Bayern Monachium, Chelsea Londyn, Manchester City i Manchester United. 42-latek nie odniósł się w żaden sposób do tych spekulacji. Jedyną konkretną deklaracją, jaką sformułował, była ta, że nie jest zainteresowany pracą z reprezentacją Brazylii. To zaszczyt, że pomyślał o mnie kraj, mający na koncie wiele tytułów mistrza świata. Zawsze uważałem jednak, że reprezentację narodową powinien prowadzić rodzimy trener - stwierdził.

Niespełna 42-letni Guardiola odszedł z Barcelony po zakończeniu poprzedniego sezonu. W czasie czterech lat pracy na Camp Nou wywalczył z katalońskim klubem 14 trofeów - dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów i trzykrotnie wywalczył mistrzostwo Hiszpanii.