Australijski parlament wydał zgodę na prowadzenie badań nad ludzkimi embrionami. Wcześniej senat przyjął bardzo surowe wytyczne w sprawie badań, a także wprowadził ograniczenia ilości komórek macierzystych, które mogą być w nich wykorzystywane. Podobnie jak w innych krajach, również w Australii, badania na komórkach macierzystych wzbudzają wiele kontrowersji.

Długo się nad tym zastanawiałem, odwoływałem się do swego sumienia. Jednak doszedłem do pewnych wniosków i nie mam wątpliwości, że jest to słuszna decyzja - przekonywał australijski premier John Howard. Całkowicie odmienne zdanie miał niezależny senator Brian Harradine: Po raz pierwszy w historii nasz kraj wydał licencję na zabijanie - twierdzi senator.

We wrześniu na eksperymenty z komórkami macierzystymi zezwoliły władze Kalifornii. Tamtejsze prawo zezwala na eksperymenty z wykorzystaniem komórek macierzystych pobranych z embrionu. Wymaga jednak zgody kobiety na ich wykorzystanie do eksperymentów i zakazuje handlu nimi. Nowe prawo nie zezwala także na klonowanie dla celów reprodukcyjnych. Zostało to zakazane co najmniej do końca tego roku. Wcześniej zgodę na takie badania wydano m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

Komórki macierzyste to komórki zdolne produkować wszystkie tkanki organizmu, umożliwiające leczenie chorób dziś nieuleczalnych. Naukowcy mają nadzieję, że pozwolą one wyprodukować tkanki, które zastąpiłyby organy stare, zniszczone lub chore i leczyć takie choroby, jak pewne rodzaje nowotworów złośliwych, cukrzycę, chorobę Alzheimera czy Parkinsona.

15:15