Cztery firmy transportowe, których autokary brały udział w niedawnych tragicznych wypadkach za granicą, stracą w najbliższym czasie koncesje - poinformował minister infrastruktury Marek Pol. Chodzi o dwie firmy z Warszawy, jedną z Krakowa i jedną ze Śląska. W niedawnych wypadkach na Węgrzech, w Rumunii i w Austrii zginęło 28 Polaków.

Przewoźnicy nie byli w stanie udokumentować, jak długo pracują i kiedy odpoczywają zatrudnieni kierowcy - nie przechowywano tachografów. Ponadto jeden z kierowców, po tym jak policja nie dopuściła autobusu do ruchu, zamiast naprawić pojazd, zmienił jego tablice rejestracyjne i znamionowe.

Wyniki kontroli niepokoją tym bardziej, że sprawdzanie przewoźników dopiero się rozpoczęło, a licencje mają stracić wszystkie 4 firmy, które skontrolowano w pierwszej kolejności.

Do sprawdzenia pozostało jeszcze kilkadziesiąt firm. Jeśli inspektorzy dopatrzą się podobnych nieprawidłowości, konsekwencje będą równie surowe.

Foto Archiwum RMF

09:55