3 osoby zginęły, a 6 zostało rannych w wypadku śmigłowca na poligonie w Drawsku Pomorskim. Do katastrofy doszło, gdy maszyna wykonując zakręt, zahaczyła o samochód terenowy, w którym znajdowali się żołnierze.

Śmigłowiec szturmowy MI 24 D odbywał lot szkolno-treningowy na niskiej wysokości. Nagle w maszynę uderzył gwałtowny podmuch powietrza i śmigłowiec stracił sterowność. Wykonując zakręt, zahaczył o samochód terenowy, w którym znajdowali się żołnierze.

Na miejscu zginęła 2-osobowa załoga śmigłowca. 3 ofiara to kierowca samochodu terenowego, który zmarł po przewiezieniu do szpitala. Pozostałe ranne osoby przebywają w szpitalach w Wałczu i Drawsku Pomorskim.

Przyczyny tragedii badają Garnizonowa Prokuratura Wojskowa w Koszalinie, Żandarmeria Wojskowa oraz specjalna komisja ds. wypadków lotniczych.

Na miejscu był reporter RMF Jerzy Korczyński. Posłuchaj jego relacji:

Śmigłowce szturmowe typu MI 24 D produkcji radzieckiej zabierają na pokład 9 osób. W Polskiej armii wykorzystywanych jest ok. 40 takich maszyn. Manewry „Donośna Surma” to największe od pięciu lat tego typu ćwiczenia; uczestniczy w nich ponad 5 tys. żołnierzy.

Foto Archiwum RMF

07:15