Sprawą katastrofy śmigłowca wojskowego, do której doszło podczas manewrów na poligonie w Drawsku Pomorskim, zajęła się prokuratura. Śledztwo prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Jego pierwsze efekty powinny być znane za trzy, cztery tygodnie.

Niezależnie od śledztwa prokuratorskiego przyczyny wypadku bada też specjalna komisja do spraw bezpieczeństwa lotów resortu Obrony Narodowej.

Według wstępnych ustaleń przyczyną wypadku śmigłowca, który w ramach ćwiczeń ratowniczych leciał na niskiej wysokości, był prawdopodobnie nagły podmuch silnego wiatru. Mógł on spowodować utratę sterowności maszyny.

Do tragedii doszło prawie tydzień temu. W katastrofie śmigłowca zginęły wtedy trzy osoby, a sześć zostało rannych.

FOTO: Archiwum RMF

01:55